
2025.03.7 DIRKSCHNEIDER gra album Balls to the Wall - Accept. Klub Progresja Warszawa, Knock Out Productions. Fot. Andrzej Wasilkiewicz/Reporter
DIRKSCHNEIDER - Balls to the Wall - Accept
Klub Progresja Warszawa - Knock Out Productions










































Bez głosu Udo Dirkschneidera nie byłoby najbardziej klasycznych płyt Accept. Jego szorstka i rozpoznawalna z kilometra barwa zbudowała m.in. „Balls to the Wall”, które wraz z zespołem odegrał w całości na żywo. Klub Progresja Warszawa, Knock Out Productions. Fot. Andrzej Wasilkiewicz/Reporter
Gdybyśmy mieli wskazać największe klasyki europejskiego heavy metalu, “Balls to the Wall” bez dwóch zdań znalazłoby się w tym gronie. Jakby dobrze się zastanowić, to w zasadzie każdy utwór z tej płyty jest gotowym hitem. Niezależnie, czy chodzi o ikoniczny numer tytułowy, czy o wieńczącą krążek balladę “Winterdreams”, czy o “London Leatherboys” z najbardziej odjazdowym riffem na świecie – ten materiał zwyczajnie nie ma słabych punktów. Warto to sobie przypomnieć, idąc na koncert. Dirkschneider (mimo 72 lat na karku) nie pada ofiarą starzenia się, wciąż ma tak samo surową barwę i jest niezmiennie gotów na krzewienie czystego jak łza heavy. Złożony przez Udo zespół również prezentuje się świetnie. W składzie znajdziemy m.in. jego syna, Svena Dirkschneidera, który wie, że stadionowo-nośny beat i żelazna rytmika to klucz do sukcesu, oraz Petera Baltesa – odpowiedzialnego za partie basu na niejednym albumie Accept, w tym “Balls to the Wall”. Klub Progresja Warszawa, Knock Out Productions. Fot. Andrzej Wasilkiewicz/kaziq.com
